Loading

4 mity na temat uważności: obalone!

Posted by Filip Turowski in Medytacja, Mindfulness on 9 czerwca, 2024

Wokół tematu uważności oraz samej praktyki mindfulness narosło wiele mitów. Uważność jawi się w nich jako odległa, skomplikowana, czasem egzotyczna, a przede wszystkim często nierozumiana praktyka. Prawda jest jednak zupełnie inna. Jakie mity na temat mindfulnessu można usłyszeć i dlaczego nie warto w nie wierzyć? Sprawdzam!

Mit #1: Uważność to praktyka religijna

Pierwszy mit, który słyszy się zdecydowanie najczęściej, to przekonanie, że uważność jest zarezerwowana tylko dla osób duchowych lub religijnych i że w istocie rzeczy jest praktyką religijną. Nieprawda! Przede wszystkim: praktyka uważności i stosowana w niej medytacja są kompletnie świeckie i opracowane w swoje formie przez zachodnich naukowców. Co więcej, nie ma znaczenia czy jesteście wierzący czy nie. Praktyka uważności uczy nas, jak być bardziej obecnym i świadomym naszych myśli, emocji i reakcji i na tym poziomie nie dotyka to kwestii duchowych (choć oczywiście może, jeśli jest to dla Was ważne). Uważność prowadzi do większej samoświadomości, zwiększonego poczucia spokoju i większej zdolności do radzenia sobie ze stresem. Medytacja i uważność są ważnymi składowymi praktyki buddyjskiej i stąd pochodzi przekonanie o ich ogólnym charakterze religijnym – natomiast nie znaczy to wcale, że buddyści mają na mindfulness monopol, tak jak Włosi nie mają monopolu na makaron!

Mit #2: Uważność wymaga dużo czasu i wysiłku

Często obawą przed rozpoczęciem praktyki uważności, jest przekonanie, że będzie ona wymagała dużo czasu i wysiłku. W rzeczywistości, uważność nie musi być czasochłonna ani trudna – już nawet kilka minut dziennie może przynieść korzyści! Uważność może być praktykowana w różnych sytuacjach i miejscach, od codziennych czynności, takich jak jedzenie czy prysznic, po specjalnie wyznaczone sesje medytacji (i te faktycznie są trudniejsze i zajmują więcej czasu, ale też pojawiają się później w rozwoju praktyki każdej osoby, gdy ta jest na nie bardziej gotowa). Ważne jest, aby znaleźć sposób praktykowania uważności, który będzie odpowiadał Waszemu stylowi życia – bo praktyka jest jego odzwierciedleniem!

Mit #3: Uważność (i medytacja) polega na niemyśleniu

Kolejny mit na temat uważności to przekonanie, że chodzi w niej (i medytacji) o całkowite wyciszenie umysłu i pozbycie się wszelkich myśli. Nieprawda! W istocie nawet nie jest to możliwe, bo myślenia nie da się wyłączyć – nasz umysł nieustannie tworzy i obraca w swoich placach dziesiątki myśli, a średnio na dobę doświadczamy ich aż 70.000! Uważność nie polega na próbie ich zatrzymania, ale raczej na świadomej obserwacji ich bez oceniania. Chodzi o to, aby stać się obserwatorem swojego umysłu i zaakceptować, że myśli będą się pojawiać. Poprzez praktykowanie uważności, możemy nauczyć się reagować na myśli z większą świadomością i kontrolą, zamiast być ich niewolnikiem.

Mit #4: Uważność jest lekarstwem na wszystkie problemy zdrowia psychicznego

Uważność jest niezwykle korzystna dla zdrowia psychicznego, ale nie jest jedynym lekarstwem na wszystkie problemy. Choć praktyka uważności może pomóc w radzeniu sobie z depresją, lękiem i stresem, nie zastępuje ona profesjonalnej opieki medycznej. Jeśli masz poważne problemy zdrowotne, zawsze warto skonsultować się z lekarzem lub terapeutą. Uważność może być jednak cennym uzupełnieniem terapii i samopomocy, pomagając w zwiększeniu samoświadomości i radzeniu sobie z codziennymi wyzwaniami.

Wykorzystywanie uważności do osobistego rozwoju

Podsumowując, uważność jest praktyką, która może przynieść wiele korzyści w Waszym codziennym życiu i w poprawianiu Waszego dobrostanu. To technika dostępna dla każdego, niezależnie od przekonań duchowych, stopnia zaawansowania czy zainteresowania samorozwojem. Uważność nie wymaga dużo czasu ani wysiłku, a jej celem nie jest wyciszenie umysłu, ale raczej świadoma obserwacja myśli. I choć uważność nie jest cudownym lekarstwem na wszystkie problemy zdrowia psychicznego, może być cennym narzędziem w procesie osobistego rozwoju. Dlatego warto dać jej szansę!